Yankee Candle Coastal Living Review

Lubicie świeczki zapachowe? Ja jestem ich ogromną fanką, dokładnie tak samo jak zapachowych wosków! Swoją przygodę z woskami zaczęłam od tych od Yankee Candle i zdecydowanie oczarowały mnie swoim zapachem. Ostatnio miałam okazję przetestować nową serię wosków Yankee – Coastal Living. Jesteście ciekawi jak się spisały?
Wspomniane woski otrzymałam od sklepu Candleonline.pl . Coastal Living to seria czterech wosków w zapachach nadmorskich okolic. Jako że mieszkam nad morzem zdecydowanie te zapachy będą mi towarzyszyły tej wiosny… 😉 Każdy z wosków ma zbliżony do siebie, delikatny zapach (nie typowo morski jaki znamy z odświeżaczy powietrza).
Znajdziemy tutaj wosk Sea Air (delikatny, świeży zapach idealnie wkomponowujący się w każde pomieszczenie), Garden By The Sea (zapach podobny do wcześniejszego, jednak wzbogacony kwiatowymi nutami), Driftwood (zapach lekko drzewny, korzenny, delikatnie wyczuwalna nuta eukaliptusa), Coastal Living (zapach bardzo podobny do Sea Air jednak wyczuwalne są tutaj delikatne piżmowe nuty).
Jeśli jeszcze nie mieliście styczności z woskami, to z pewnością co powinniście zaopatrzyć się również w kominek do wosków (również do kupienia w sklepie). Cena powyższych wosków to 9zł, mam dosyć malutki kominek i jedna sztuka wosku wystarcza mi aby podzielić go na 2-3 kawałki. Zdecydowanie polecam! 🙂
Zobacz serię wosków TUTAJ.
Share

25 thoughts on “Yankee Candle Coastal Living Review

  1. Te woski to genialna sprawa. Ja też osobiście bardzo polecam.
    Ja przeważnie nawet jeżeli mam duży kominek nie używam całego wosku tylko ułamuję cząstkę. Reszte daje do woreczka strunowego i naklejkę z tego wosku naklejam na woreczek. Dobry sposób.

  2. Oj ja Kochana mam spora kolekcje, niedawno właśnie przyszły mi również te cztery cudeńka, narazie tylko powąchałam bez odpalenia w kominku i mogę stwierdzić że są bardzo przyjemne i delikatne. Takie właśnie jakie lubię. Muszę być ostrożna z opalanie woskow przy dzieciach, ale na szczęście ta marka jeszcze nie uczulila 🙂
    Na szczęście bo moje uzależnienie bierze górę 🙂
    Cudowne zdjęcia jak i post.
    Buziaki Kochana.

  3. Nie jestem fanką świeczek, ze względu na to że przez moją migrenę, każdy ich zapach mnie podrażnia i od razu zaczynam mieć bóle głowy. A żałuję, bo niektóre są naprawdę piękne ! 🙂

Dodaj komentarz!