Dziś przychodzę do was z recenzją maści na problemy skórne, którą niedawno otrzymałam, a mianowicie jest to krem/maść Kailas firmy Ayurvedik. Dlaczego wybrałam akurat ten produkt? Jak już pewnie wiecie, uwielbiam kosmetyki naturalne i staram się je wprowadzać w każdą strefę pielęgnacji. Czy jest to ciało, czy włosy – staram się stawiać na naturę. Czy krem faktycznie okazał się hitem? Zapraszam do lektury! 🙂
Krem stosowałam ok. 2 tygodnie, jak już mówiłam, na trądzik oraz na suchą skórę łokci i oparzenie (po zetknięciu z nagrzanym do wysokiej temperatury urządzeniem). Producent zaleca stosować krem 2-3 razy dziennie, starałam się stosować go 3 razy, jednak czasami z różnych przyczyn udało mi się nałożyć go tylko 2 razy 😉
Z trądzikiem poradził sobie bardzo fajnie. Wypryski stały się mniej widoczne, wyraźnie znikły. Niestety nie sprawdził się w przypadku nakładania go na brodę. Nieco ją podrażnił i zaczęła dosyć intensywnie swędzieć, a skóra zrobiła się nieco dziwna, „szorstka” w dotyku. Musiałam odstawić krem ze stosowania na brodę po kilku dniach, jednak na czole (na którym najbardziej mi zależało) nie pojawiły mi się żadne niepożądane efekty.
Z przyczyn oczywistych większość z nas na problemy z suchą skórą w okolicach łokci. Aby sprawdzić działanie kremu postanowiłam smarować tylko jednego łokcia. Po kilku dniach skóra stała się wyraźnie gładsza i milsza w dotyku(z pewnością dzięki działaniu licznych olejków zawartych w kremie).
Zastosowałam go również na oparzenie, a dokładnie na niewielki bąbel. Krem nałożyłam przed snem. Rano został już tylko niewielki ślad po oparzeniu, obyło się bez bólu i problemów z dotykaniem tego miejsca, co bardzo mnie usatysfakcjonowało 🙂
Jestem zadowolona z kremu, posiadam opakowanie 20g (dostępne również 8g) i przez okres testowania (razem z mamą) zużyłam ok. 1/4 tubki. Jest bardzo wydajny, ma konsystencję gęstej pasty w kolorze ecru, która nieco zmienia swoją konsystencję po rozsmarowaniu i kolorystycznie zlewa się ze skórą. Wystarczy nam nałożyć jego niewielką ilość.
KREM MOŻNA ZAKUPIĆ TUTAJ
ZAPRASZAM! 🙂
a wiesz może jak radzi sobie z przebarwieniami?
Nie próbowałam, ale patrząc na skład myślę, że powinien sobie z nimi poradzić 🙂
będę musiała spróbować. chociaż szczerze to boję się, bo ja z tą buzią to mam naprawdę 'zabawnie'..
Twój blog ma w sobie to coś, dlatego zostaję u Ciebie na dłużej! Jeśli spodoba Ci się mój blog, dołącz do obserwatorów, a ja jak najszybciej odwdzięczę się tym samym. 🙂
http://rubik514.blogspot.com/
Również mam ten krem :))
CIese sie, ze w jakis sposob Ci pomogl 😉 takie kremy sa potrzebne 😉 pozdrawiam i zapraszam 🙂
Zastanawiałam się ostatnio nad jego zakupem, bo też przeczytałam na jakimś blogu polecającą recenzję, więc teraz już chyba trzeba spróbować. Ciekawe jak działa na dość tłustą cerę.
Pozdrawiam
Mój blog – KLIK
Mam problemy z trądzikiem i nic na niego nie działa. Na pewno spróbuję tej maści!
Wpadaj do mnie http://spojrzoczami.blogspot.com
a ja polecam pastę Lassari 🙂
zapraszam do siebie -> KLIK 🙂
Nie słyszałam ja 🙂 musze poszukać jak skończę ten krem!
Nie słyszałam ja 🙂 musze poszukać jak skończę ten krem!
Na mój trądzik mam maść, która mi pomaga. Choć w ostatnim czasie przy lekarstwach trądzik troszkę mi się zaostrzył i troszkę słabiej pomaga mi maść. Możliwe, że skuszę się na ten produkt.
http://blogujzangie.blogspot.com/
Hi sweetie! Thanks for your visit and comment. 🙂
I loved your blog, so I´m already following it.
Have a nice Sunday! ♥
http://lovingmypinkbubble.blogspot.pt/