Ain’t Laurent Without Yves

Ain’t Laurent without Yves! Z pewnością nie raz spotkaliście się z bluzą czy t-shirtem z tym właśnie nadrukiem. Od dawna byłam nimi oczarowana i w mojej szafie pojawiła się właśnie taka klasyczna biała koszulka. T-shirt to o tyle dobre rozwiązanie letniego outfitu, że możemy połączyć go dosłownie ze wszystkim – z marynarką, z kamizelką, ze spódnicą, ze spodniami, ze szpilkami lub z trampkami. Do dzisiejszej stylizacji wybrałam moją ulubioną marmurkową spódnicę oraz białe adidasy Nike. Zestaw uzupełniłam różową torebką i okularami z różowymi elementami. Dziewczęco i wygodnie! 🙂
Zapraszam również do obserwowania mnie na Snapchat 🙂 spiked_soul

Na chłodniejsze dni świetnie sprawdzi się zestaw z jeansami! Wybrałam czarne z przetarciami na kolanach, co myślicie o takim połączeniu? 😉

t-shirt – KLIK
spódnica/skirt – Cropp
spodnie/trousers – KLIK
buty/shoes – Nike Air Force
torebka/bag – Bershka
kolczyki/earrings – Sinsay
okulary/sunglasses – New Yorker

_____________________________________________

Sprzedaję ubrania ze swoich stylizacji, nowe z metkami jak i używane, zapraszam! 🙂
TUTAJ

Wciąż możecie wziąć udział w ankiecie dotyczącej bloga 🙂
ZAPRASZAM

Share

34 thoughts on “Ain’t Laurent Without Yves

  1. Świetny kolor wlosow marzy mi sie taki ale nie wiem jak bym wygladala. I masz boskie wysporrowane nogi!

    Zapraszam do mnie na anitafafara.blogspot.com i milo mi bedzie jesli zostawisz pp sobie komentarz dzieki czemu bd pamietac o twoim blogu ;D

Dodaj komentarz!